Digital Rights Alliance składa skargi prawne w całej Europie przeciwko firmie Clearview AI zajmującej się rozpoznawaniem twarzy
Dzisiaj noyb i inne organizacje zajmujące się prawami cyfrowymi w UE złożyły skargi prawne w celu powstrzymania masowej inwigilacji online przez firmę Clearview zajmującą się rozpoznawaniem twarzy.
Skargi w pięciu krajach. Koalicja organizacji, w tym noyb, Privacy International (PI), Hermes Center i Homo Digitalis, złożyła serię skarg przeciwko Clearview AI, Inc, firmie zajmującej się rozpoznawaniem twarzy, która twierdzi, że posiada"największą znaną bazę danych 3+ miliardów obrazów twarzy" uzyskanych z kont mediów społecznościowych i innych źródeł online. Skargi zostały złożone do organów nadzorujących ochronę danych osobowych we Francji, Austrii, Włoszech, Grecji i Wielkiej Brytanii.
Nieuczciwe praktyki Clearview Firma stała się szeroko znana w styczniu 2020 roku, kiedy to śledztwo New York Timesa ujawniło światu jej praktyki. Wcześniej Clearview działała w celowej tajemnicy, jednocześnie oferując swój produkt organom ścigania w różnych krajach, a także firmom prywatnym. Firma korzysta z automatycznego narzędzia image scraper, które przeszukuje sieć i zbiera wszelkie obrazy, które wykryje jako zawierające ludzkie twarze. Wraz z tymi obrazami, scraper zbiera również metadane związane z tymi obrazami, takie jak tytuł obrazu lub strony internetowej, geolokalizacja i link źródłowy. Zarówno obrazy twarzy, jak i wszelkie towarzyszące im metadane są przechowywane na serwerach Clearview przez czas nieokreślony.
"Europejskie przepisy dotyczące ochrony danych osobowych są bardzo jasne, jeśli chodzi o cele, do jakich firmy mogą wykorzystywać nasze dane. Wyodrębnianie naszych unikalnych rysów twarzy, a nawet udostępnianie ich policji i innym firmom wykracza daleko poza to, czego moglibyśmy oczekiwać jako użytkownicy internetu". - Ioannis Kouvakas, radca prawny w PI
Sprawą zajmuje się wiele organów Pięć zgłoszeń stanowi uzupełnienie serii dochodzeń wszczętych w następstwie zeszłorocznych rewelacji i interwencjinoyb wprzeszłości w sprawie przed urzędem ochrony danych w Hamburgu. Obecnie zarówno brytyjskie, jak i włoskie organy regulacyjne przyglądają się praktykom stosowanym przez firmę. Według doniesień Clearview zawarło również umowy z organami ścigania w Europie. W Grecji, po zapytaniu złożonym przez Homo Digitalis, policja zaprzeczyła współpracy z firmą
"Ważne jest, aby zwiększyć kontrolę nad tą sprawą. Organy ochrony danych mają silne uprawnienia śledcze i potrzebujemy skoordynowanej reakcji na takie partnerstwa publiczno-prywatne." - Marina Zacharopoulou, prawnik i członek Homo Digitalis.
W zeszłym miesiącu włoski organ ochrony danych zablokował siłom policyjnym możliwość korzystania z rozpoznawania twarzy w czasie rzeczywistym.
"Technologie rozpoznawania twarzy zagrażają naszemu życiu online i offline. Poprzez ukradkowe zbieranie naszych danych biometrycznych, technologie te wprowadzają stały nadzór nad naszymi ciałami."- Fabio Pietrosanti, prezes Hermes Center.
Rozpoznawanie twarzy jest niezwykle inwazyjne. Dlatego korzystanie z takich systemów, a w szczególności z każdego modelu biznesowego, który się na nich opiera, budzi poważne obawy dla współczesnych społeczeństw i wolności jednostek
"Tylko dlatego, że coś jest dostępne w Internecie, , nie oznacza to, że może być przywłaszczone przez innych w dowolny sposób - ani moralnie, ani prawnie. Organy ochrony danych muszą podjąć działania i powstrzymać Clearview i podobne organizacje przed hooveringiem danych osobowych mieszkańców UE." - Alan Dahi, prawnik ds. ochrony danych w noyb.
Kolejne kroki. Organy regulacyjne mają teraz 3 miesiące na udzielenie pierwszej odpowiedzi na skargi. Spodziewamy się, że połączą siły w orzeczeniu, że praktyki Clearview nie mają miejsca w Europie W międzyczasie, indywidualne osoby mogą zwrócić się do Clearview czy ich twarz jest ich bazą danych i zażądać, aby ich dane biometryczne nie były już być uwzględniane w wyszukiwaniach prowadzonych przez klientów firmy.
